Każdy
w swoim życiu potrzebuje komputera, czy to do pracy, czy do szkoły. Nastały
czasy kiedy bez laptopa czy stacjonarki nie jesteśmy w stanie załatwić wielu
ważnych rzeczy. Na naszych dyskach przechowujemy wszystko: dokumenty, zdjęcia z
wakacji, muzykę czy inne mniej lub bardziej potrzebne rzeczy. W pewnym momencie
dojdziemy do miejsca w którym okaże się że nie
możemy już niczego zapisać – i co teraz? Są dwie możliwe opcje wyjścia z tego
impasu. Zakup nowego, większego dysku lub po prostu usunięcie niepotrzebnych
nam już danych. Dzisiaj skupimy się na tej drugiej opcji.
Każdy
dysk się kiedyś zapełni. Nie ważne czy to 1TB czy 10TB. Kiedyś wystarczały nam dyski 128MB, dzisiaj słysząc taką pojemność płaczemy ze
śmiechu. Technologia idzie cały czas naprzód, zdjęcia są coraz lepszej jakości, filmy również,a programy zajmują coraz więcej – rodzi to problemy, większego apetytu na
megabajty.
Wracając
do naszego problemu, jak znaleźć co zajmuje większość naszego dysku? Możemy
robić to ręcznie klikając Właściwości i sprawdzając wielkość każdego folderu
osobno. Jest to jednak czasochłonne i wymaga dużej staranności oraz cierpliwości. Istnieje znacznie prostszy sposób – program WinDirStat który wyręczy nas w tej czynności.
Program
jest w pełni darmowy na licencji GPL. Wyświetla on w prosty sposób co i w
jakiej lokalizacji zajmuje najwięcej miejsca. Można go pobrać ze strony: https://windirstat.net/ .
Po
instalacji programu i przeskanowaniu naszego dysku ukaże się nam okno z
graficznym przedstawieniem naszego dysku:
Po
oględzinach może okazać się że nasze pliki wcale nie zajmują tak dużo miejsca jak na przykład pliki systemowe - logi, czy pliki stronicowania. Tutaj trzeba uważać i z
rozwagą usuwać takie pliki. Jeśli nie jesteś pewien czy możesz je usunąć czy
nie lepiej użyj dedykowanego oprogramowania do oczyszczania systemu Windows lub wyszukaj w internecie informacji na temat tych plików.