Dzięki szybko taniejącym rozwiązaniom VR mamy możliwość zagrania w interaktywne gry bez potrzeby inwestycji dużej ilości pieniędzy. Do wyboru mamy trzy rozwiązania: Sony PlayStation VR, Oculus oraz HTC Vive. W dzisiejszym artykule zajmiemy się goglami od Sony, a dokładniej mówiąc grami przeznaczonymi na tę platformę.
▀ Astro Bot: Rescue Mission
Chyba nikt się nie spodziewał, że pochodzący z serii Playroom robocik Astro stanie się niemal maskotką PlayStation VR. Astro Bot: Rescue Mission to gra, która wciągnie was na długie godziny, dzięki PlayStation VR. Pomysłów na ciekawe wykorzystanie tej technologii w grze znajdziecie tu całe mnóstwo – jest i zaglądanie za narożniki i krawędzie, dmuchanie w mikrofon i strzelanie prosto z wirtualnego odpowiednika kontrolera DualShock 4. Jest też uderzanie „z główki”, nurkowanie z wodorostami opadającymi na wirtualne „oczy” i świetne walki z bossami. Jak na z pozoru prostą platformówkę Astro Bot: Rescue Mission pozytywnie zaskakuje. Jeśli więc macie w swoim otoczeniu znajomych, którzy na widok gogli VR kręcą nosami, koniecznie pokażcie im ten tytuł w działaniu.
▀ Moss
Pierwszy kontakt z Moss na PlayStation VR jest zawsze taki sami – z ust grającej osoby wyrywa się przeciągłe „Wooow!”. I trudno się temu dziwić, patrząc na to jak ten tytuł prezentuje się w wirtualnej rzeczywistości. Najpierw ogromna biblioteka, w której otwieramy przepastną księgę baśni i dosłownie zanurzamy się w jej kartach. Później - cudownie baśniowy świat pełen ciekawych interakcji, które w ogólnym rozrachunku mają pomóc naszej urokliwej bohaterce Quill dostać się do majaczącego w oddali zamku, by uratować ukochana osobę. Sporo trzeba więc tutaj kombinować, przesuwać platformy, walczyć z przeciwnikami, a nawet w pewien sposób komunikować się z Quill. Niby nic odkrywczego, ale tutaj ogromne znaczenie ma skala całej tej przygody. Naszą bohaterką jest bowiem mała myszka, przez co wszystko co ją otacza, w goglach VR wydaje się ogromne. Ale to właśnie jest tutaj najpiękniejsze – baśń opowiadana w sposób, który pozwala nieomal jej dotknąć, poczuć i przeżywać. Pod tym względem Moss nie ma sobie równych.
▀ Firewall Zero Hour
Ktoś kto twierdzi, że nie da się stworzyć czegoś podobnego do Rainbow Six: Siege na PlayStation VR? No to chyba przespał nadejście Firewall Zero Hour. Ten nastawiony na rozgrywkę sieciową tytuł zrobił w tym roku spore zamieszanie udowadniając, że i hardcorowi gracze mogą w wirtualnej rzeczywistości znaleźć coś dla siebie. Szybkie, pięciominutowe mecze 4 na 4 graczy potrafią dostarczyć w Firewall Zero Hour niesamowitych emocji, oferując jednocześnie mocno taktyczną rozgrywkę. Tu liczy się zgranie z zespołem. Dobrze też mieć kontroler PlayStation Aim, bo z takim gadżetem wrażenie w uczestniczeniu w akcji oddziału „specjalsów” jest jeszcze większe.
▀ Tetris Effect
Tetrisa zna chyba każdy. Sama koncepcja tej prostej gry jest logiczna ma już grubo ponad 30 lat, a mimo to w układanie klocków wciąż bawią się rzesze graczy. To właśnie z myślą o nich powstał Tetris Effect. Według wielu najpełniejsza, a z pewnością najbardziej widowiskowa odsłona tego niezwykłego tytułu. Po raz pierwszy bowiem układaniu klocków towarzyszą absolutnie niesamowite, zapierające dech w piersiach wizualizacje. Nie byłoby to może aż tak efektowne gdyby nie fakt idealnego spasowania obrazu ze świetną muzyką. Ba, Tetris Effect bawi się z graczem nawet wibracjami na gamepadzie. Oczywiście, najlepiej całe to przedstawienie oglądać w PlayStation VR na głowie, bo dopiero wtedy gra nabiera głębi.
▀ The Elder Scrolls V: Skyrim VR
Chyba każdy kto grał kiedyś w The Elder Scrolls V: Skyrim zgodzi się, że to gra olbrzymia. Tym większe zaskoczenie, że Bethesda zdecydowała się przenieść ten gigantyczny świat do wirtualnej rzeczywistości. Wielu poddawało bowiem w wątpliwość czy to w ogóle możliwe, bez pójścia na spore kompromisy. Jednak ostatecznie wszystko się udało i tak oto mamy jedną z najlepszych gier RPG, którą faktycznie możemy przeżywać. No bo chyba nikt nie zaprzeczy, że dzięki goglom VR zabawa w odgrywanie ról nabiera tu całkowicie nowego wymiaru. Dorzućmy jeszcze do tego wszystkie wydane dotąd rozszerzenia DLC i już robi się przygoda na dobre kilkadziesiąt godzin.
Podsumowanie
Przedstawione przez nas gry są idealne na wkroczenie w sferę VR z przytupem. Oczywiście ciekawych tytułów jest dużo, dużo więcej. Zachęcamy do zapoznania się z wyżej wymienionymi, a już niedługo w naszym serwisie pojawi się artykuł z grami na inne konsole.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz